SZKOŁA PAMIĘTA
Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie, zapomnij o mnie.

Listopad to czas, kiedy odżywają wspomnienia, o tych, którzy odeszli i zginęli tragicznie w zawierusze wojennej, bezimienni, nie zaznający wiecznego spokoju w grobie, których dusze błąkają się po świecie i proszą o modlitwę. Jest to czas głębokiej zadumy nad zjawiskiem przemijania, czas refleksji nad ludzkim losem. Zapalamy znicze, jako symbol pamięci na ich grobach, przy przydrożnych krzyżach, w lasach, tablicach pamiątkowych. Dzisiaj pamiętamy o tych, którzy podczas strasznych lat II wojny światowej, bez mundurów, lecz w obozowych pasiakach, zginęli, a pragnęli żyć…
Nie maszerowali, dreptali, bo sił na marsz już nie mieli, wycieńczeni strasznymi warunkami, które panowały w fabryce śmierci, jaką naziści zbudowali w Oświęcimiu… Wyszli zza drutów, nadzieja wolności wbiła się w ich serca, ale była to nadzieja złudna, bo wielu z nich pozostało w przydrożnych rowach, wsiach, lasach, bez pochówku i grobu.
17 stycznia 1945r. zgodnie z rozkazem Himmlera ze zdrowych i zdolnych do utrzymania się na nogach więźniów formowano kolumny i rozpoczęto marsz, zwany dziś powszechnie Marszem Śmierci. W ten sposób zaczęła się ewakuacja więźniów z Oświęcimia i jego podobozów. Trasy przemarszu więźniów oświęcimskich na terenie powiatu nyskiego w styczniu i w lutym 1945r. były trzy. Jedna z nich wiodła przez Kałków, w kierunku Gross Rosen.
Dopiero 22 stycznia 1947r. wszyscy dowiedzieli się, co naprawdę wydarzyło się na terenie Kałkowa w tamtym czasie. Sąd Grodzki w Nysie przesłuchał świadka Antoniego Tomerę, który zeznał, że pracując przy sianokosach dowiedział się od miejscowych Niemców, że w lesie jest mogiła zastrzelonych w styczniu 1945r. więźniów, prowadzonych z obozu oświęcimskiego na zachód. 12 listopada 1947r. przeprowadzono ekshumację. Zwłoki uległy całkowitemu rozkładowi, wydobyto, więc tylko kości ludzkie i 23 czaszki, z których 2 były rozbite tępym narzędziem. Wydobyto również przegniłe części odzieży, które składały się wyłącznie z ubrań obozowych oraz drewniaki. Przy przeglądaniu odzieży znaleziono wszyte na bluzach oznaki obozowe o kształcie prostokątnych płóciennych pasiaków, na których widniały czerwono – żółte trójkąty nałożone na siebie – znaki noszone przez Żydów uznanych za więźniów politycznych – oraz numery obozowe. Szczątki zwłok umieszczono w trzech trumnach i pochowano na cmentarzu w Kałkowie.
#Szkoła Pamięta to kontynuacja ubiegłorocznej inicjatywy MEN, która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem w środowisku szkolnym. My również włączyliśmy się do tak ważnej akcji ku pamięci. PAMIĘTAMY …
Społeczność naszej szkoły włączyła się w obchody tych świąt i pod tablicą upamiętniającą ofiary tamtych wydarzeń złożyła hołd i zapaliła symboliczne znicze oraz uczciła pamięć zmarłych pracowników naszej szkoły zapalając znicze na ich grobach.
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
DZIEŃ ZADUSZNY
„Dla tych, którzy odeszli”
Ciszą cmentarną ukołysani, z dala od życia i znoju,
dobiwszy wreszcie cichej przystani, odpoczywają w pokoju.
Elżbieta Daniszewska „Zaduszki” [fragm.] |